Najwyższe góry świata – szczyty na ziemi
Pasja

Najwyższe góry świata – szczyty na ziemi

Natalia Tkacz / 09 listopada 2020

Najwyższe góry świata są niczym najładniejsza dziewczyna w szkole. Praktycznie wszyscy chcieliby ją pocałować, niektórym nawet udaje się z nią umówić, jednak dla większości stanowi obiekt platonicznych westchnień, który potrafi zbyć wszelkie marzenia jednym, lodowatym spojrzeniem.

Niedostępne, majestatyczne, piękne. Najwyższe góry na Ziemi mierzą powyżej osiem tysięcy m n.p.m. i od lat spędzają sen z powiek nie tylko męskiej, ale także kobiecej części alpinistycznego świata.

W tym wpisie dowiesz się:

  • który szczyt nosi miano ,,góry mordercy”
  • ilu Polakom udało się stanąć na wszystkich ośmiotysięcznikach
  • kto jest aktualnym rekordzistą, w kompletowaniu Korony Himalajów i Karakorum

Ośmiotysięczniki. Lista gór, z których można dotknąć nieba

Jest ich 14 i wszystkie postanowiły zadomowić się w Azji – 10 szczytów znajduje się w Himalajach i 4 w grupie górskiej Baltoro, w Karakorum. Są nazywane Koroną Himalajów i Karakorum, w odróżnieniu od innej, słynnej, ,,górskiej koronki”, którą jest Korona Ziemi – najwyższe szczyty wszystkich kontynentów.

Wszystkie spośród 14 ośmiotysięczników po raz pierwszy zostały zdobyte w przeciągu 14 lat, na przestrzeni 1950-1964 r. Najwcześniej stopa ludzka stanęła na Annapurnie, natomiast najpóźniej osiągnięty został szczyt Sziszapangmy. Poniżej znajduje kompletna lista ośmiotysięczników, uszeregowanych od najwyższego do najniższego wygląda następująco.

Jego wysokość – „góra gór” – Mount Everest. (fot. Luo Lei, Unsplash)
  1. Mount Everest (8848 m n.p.m. (wysokość z czapą lodową) i 8844 m.n.p.m. (wysokość bez czapy lodowej)) – Himalaje, NepalTybet (Chiny)
  2. K2 (8611 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Karakorum; Chiny/Pakistan
  3. Kanczenczonga (8586m n.p.m.) – Himalaje, najwyższy punkt Indii
  4. Lhotse (8516 m n.p.m.) – Himalaje, Nepal/Chiny
  5. Makalu (8463 m n.p.m) – Himalaje, Nepal/Chiny
  6. Czo Oju (8201 m n.p.m.) – Himalaje, Nepal/Chiny
  7. Dhaulagiri (8167 m n.p.m.) – Himalaje, Nepal
  8. Manaslu (8156 m n.p.m.) – Himalaje, Nepal
  9. Nanga Parbat (8126 m n.p.m.) – Himalaje, Pakistan
  10. Annapurna I (8091 m n.p.m.) – Himalaje, Nepal
  11. Gaszerbrum I (8068 m n.p.m.) – Karakorum, Chiny/Pakistan
  12. Broad Peak (8047 m n.p.m.) – Karakorum, Chiny/Pakistan
  13. Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.) – Karakorum, Chiny/Pakistan.
  14. Sziszapangma (8013 m n.p.m.) – Himalaje, Chiny

Znasz już najwyższe góry na Świecie. Pod tym linkiem poznasz najwyższe szczyty wszystkich kontynentów.

Najwyższe góry świata – które z nich są wyjątkowo niebezpieczne?

Obrzęk mózgu i płuc, utrata przytomności, halucynacje i odmrożenia. To tylko niektóre z ,,atrakcji”, jakie czekają na śmiałków, przekraczających tak zwaną strefę śmierci – granicę 8000 m n.p.m., powyżej której człowiek zaczyna balansować na granicy przetrwania. Kiedy wyliczamy niebezpieczne ośmiotysięczniki lista jest długa i obejmuje… wszystkie 14 najwyższych szczytów świata.

Żaden z nich nie jest przyjazny człowiekowi. Góry wysokie są majestatycznie piękne, jednak pilnie strzegą swoich szczytów – nawet najlepsze skorupy, czyli specjalistyczne buty wysokogórskie, drogi sprzęt i wieloletnie doświadczenie nie wystarczą, aby bezpiecznie zejść na niziny. Poniżej zestawienie pięciu wymagających szczytów, które zbierają wśród himalaistów najbardziej obfite żniwo.

Annapurna, może ,,poszczycić się” wskaźnikiem śmiertelności sięgającym do 41% (to procent wspinaczy, którzy giną podczas próby jej zdobycia). Choć możemy znaleźć wyższe ośmiotysięczniki, to rozległość masywu Annapurny oraz znaczne zagrożenie lawinowe czynią ją najbardziej śmiercionośnym szczytem na ziemi.

Góra-kiler. Annapurna i jej mordercza, południowa ściana. (fot. JC Gellidon, Unsplash)

K2 serwuje himalaistom ekstremalne, techniczne trudności, które znajdują się wysoko, gdyż już w ,,strefie śmierci”. Szczególnie zimą, panują tu skrajnie niekorzystne warunki atmosferyczne (wiatr do 150 km/h oraz mróz sięgający -55°C) – ten szczyt jest bowiem najbardziej wysuniętym na północ ośmiotysięcznikiem. Ośmiotysięczniki zimą to wyższa szkoła jazdy, jednak K2 w szczególności potrafi pogrozić śmiałkom swym lodowym pazurem. Wszystkie podjęte do tej pory próby zdobycia tego szczytu zimą, kończyły się niepowodzeniem. Wskaźnik śmiertelności dla K2 wynosi niechlubne 29%.

Nanga Parbat to niezwykle skomplikowany do zdobycia masyw, którego grań rozciąga się na przestrzeni 26 km. Współczynnik śmiertelności podczas zdobywania tego szczytu wynosi 21-23%, a o stopniu trudności w zdobywaniu ,,Nagiego Szczytu” może świadczyć jego stosunkowo późne, zimowe zdobycie. Miało ono miejsce w dopiero w 2016 roku. Na szczycie jako pierwsi stanęli wtedy: Simone Moro, Muhammad Ali oraz Alex Txikon.

Kanczendzonga – to tu, w 1992, roku zaginęła Wanda Rutkiewicz i to na tej górze współczynnik śmiertelności sięga nawet 20%. Ten drugi, co do wielkości, szczyt Himalajów ze względu na spore trudności wspinaczkowe nie jest szczególnie oblegany przez wspinaczy – do 2000 roku odnotowano tu jedynie 165 oficjalnych wejść.

Ostatni cel Wandy Rutkiewicz – Kanczendzonga. (fot. Chirag Malik, Unsplash)

Dhaulagiri jest siódmym, co do wielkości, ośmiotysięcznikiem. Ze względu na sporą strzelistość i jedną z największych deniwelacji górskich na świecie, aż do połowy XIX w. uznawany był za Króla Gór, przy którym marnie wypadały wszystkie inne, najwyższe góry na świecie. Współczynnik śmiertelności pośród himalaistów mierzących się z Dhaulagiri wynosi aż 18% świadcząc o tym, że groźny wygląd jest potwierdzeniem wspinaczkowych trudności w zdobywaniu tej góry.

Ośmiotysięczniki w trybie ,‚fast’’, czyli Korona Himalajów i Karakorum w pół roku

Bogaci sponsorzy, łatwa dostępność do nowoczesnego sprzętu i chęć wybicia się spośród wielu. Największe góry na świecie coraz częściej stają się dla niektórych kolejnym wyzwaniem do odhaczenia, na długiej liście rzeczy ,,TO DO”. Udowodnił to Nepalczyk Nirmal Purja, który w 2019 roku, w przeciągu 189 dni, stanął na wszystkich szczytach mierzących powyżej 8000 m n.p.m.

Wcześniejsze rekordy należały do takich himalaistów jak:

  • Reinhold Messner (14 ośmiotysięczników kompletował niemal 16 lat)
  • Jerzy Kukuczka (potrzebował na to 7 lat, 11 miesięcy i 7 dni)
  • Kim Chang-Ho (na zdobycie 14 najwyższych szczytów Ziemi poświęcił 7 lat, 10 miesięcy i 6 dni)

Zdobyć wszystkie ośmiotysięczniki – to marzenie niemal każdego miłośnika wypraw na ekstremalnie wysokie szczyty Ziemi. Jak to możliwe, że 36-letni Nirmal „Nirms” Purja osiągnął je w tak zawrotnym tempie? Złożyło się na to kilka czynników:

  • Perfekcyjne przygotowanie kondycyjne oraz psychiczne. Nirmal Purja to były żołnierz brytyjskich służb specjalnych. Nie straszne są mu ekstremalnie trudne warunki, podczas których liczy się determinacja, hart ducha i żelazna kondycja fizyczna.
  • Liczni sponsorzy, sztab specjalistów, wspinaczy i Szerpów, którzy wspomagali go podczas całego przedsięwzięcia.
  • Wszystkie szczyty zostały zdobyte przy pomocy tlenu, najłatwiejszymi drogami (o ile można tak nazwać te, biegnące na największe góry świata).

Niewątpliwie wyczyn Nepalczyka zasługuje na spore uznanie. To nie jest tak, że po prostu jedziesz w Himalaje, zakładasz raki i ciśniesz na szczyt. Oprócz ogromnych funduszy i wytrenowania potrzebne jest tu coś więcej.

Doświadczeni himalaiści ,,starej gwardii”, tacy jak Krzysztof Wielicki, Piotr Pustelnik czy Leszek Cichy, nie podzielają jednak entuzjazmu mediów, zachwyconych wyczynem Nirmala. Traktują projekt Nepalczyka raczej jako krok w kierunku upadku prawdziwego himalaizmu, w którym liczyły się: eksploracja dziewiczych terenów gór; wytyczanie nowych dróg; zimowe wejścia na najtrudniejsze szczyty; styl alpejski czy samotne przejścia.

Himalaizm się zmienia, ponieważ zmienia się świat, a wraz z nim sami himalaiści. Czy można te zmiany zatrzymać, albo czy powinniśmy jednoznacznie oceniać, czy są to zmiany na gorsze, czy na lepsze? Na to pytanie trudno znaleźć jedną, jedyną odpowiedź.

Zdobywcy ośmiotysięczników – polscy himalaiści, którzy stanęli na wszystkich 14 najwyższych szczytach świata

Nasz kraj wspaniałymi wspinaczami słynie, a ich dokonania już na zawsze zapisały się na kartach światowego himalaizmu. Do tej pory Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki oraz Piotr Pustelnik to trzej polscy himalaiści, którzy zdobyli wszystkie ośmiotysięczniki, przy czym Kukuczka okazał się ówczesnym sprinterem i absolutnym rekordzistą.

Jak wspominałam już wyżej, o ponad połowę pobił bowiem rekord pioniera, Reinholda Messnera, któremu skompletowanie wszystkich 14 ośmiotysięczników zajęło niemal 16 lat. Krzysztof Wielicki dokonał z kolei aż trzech pierwszych, zimowych wejść: na Mount Everest, Kanczendzongę i Lhotse. Wielickiemu wejście na wszystkie ośmiotysięczniki w Himalajach i Karakorum zajęło 16 lat – tyle, ile Messnerowi. Z kolei Piotr Pustelnik ostatni ośmiotysięcznik zdobył w 2010 roku, kończąc swoje 20-letnie zmagania z największymi górami świata.

Z zimą za pan brat. Polski himalaizm zimowy

Wyczyny Polaków są naprawdę imponujące – aż 9 spośród 14 najwyższych gór Ziemi zostało zimą zdobytych przez naszych himalaistów. Może to zasługa obycia z mrozem, śniegiem i polską, szaro-burą aurą, a może raczej perfekcyjne przygotowanie, hart ducha i odrobina szczęścia? Czy Polakom uda się dołączyć do zaszczytnej kolekcji kolejny spośród ośmiotysięczników? Choć wyprawa na przełomie 2017/2018 roku nie zakończyła się sukcesem, to zimowy K2 wciąż czeka na komplet polskich raków i czekanów, gotowych na atak szczytowy.

 

Jeśli jesteś górskim pasjonatem, jednak wyjazd do Nepalu z różnych przyczyn musi poczekać na inny czas, polecam na początek zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest Korona Gór Polski (w skrócie KGP). Może to być zarówno doskonała przygoda sama w sobie, jak i świetny trening przygotowujący cię na bardziej ambitne, górskie wyzwania.

W tym wpisie dowiesz się, jakie szczyty trzeba odwiedzić, aby skompletować KGP.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.