Angela Semczuk

Angela
Semczuk

Górołaz z powołania. Z gór najbardziej kocha te, na których jeszcze nie była. Najbardziej urzekają ją w zimowej szacie. Mają w sobie wtedy trochę niedostępności i surowości. Wymagają więcej wysiłku i są kapryśne. Aspiruje do miana znawcy Tatr, ale dużo jej w tej materii jeszcze brakuje. Dlatego musi w nie jeździć jak najczęściej. Chętnie podejmuje wyzwania i wymyśla sobie nowe, bo nie lubi monotonii. Zdarza jej się też czasem wznieść na wyżyny absurdu i pojechać na górski wschód słońca, a potem go przespać. A innym razem zapomnieć o śnie i włóczyć się prawie dwie doby po niższych i wyższych pagórach bez przerwy…. i większego celu. Regularnie zaczęła zdradzać góry ze wspinaniem, ale to one same popchnęły ją w tym kierunku. Teraz porównuje cyfry w różnych zakątkach świata, by znaleźć te najwygodniejsze. Relacje czasem wrzuca na Instagram. Jej ulubiony kierunek to Włochy – dla niej kraj idealny – jedzenie, klimat, góry i klify do wspinania. Wszystko na swoim miejscu. W wolnej chwili… a nie, tych nie ma, bo spędza je w górach.

Zobacz artykuły: